Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62425

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wiem, że nieładnie się śmiać z koleżanki, ale jej głupota i bezczelność powaliła mnie na łopatki i wręcz muszę się z Wami tym podzielić.

Duże zamówienie, klient prosi o wystawienie proformy, podaje dane.
Koleżanka, wzdychając z niezadowoleniem, wystawia dokument i wysyła mailem.
Po chwili dzwoni telefon, niestety - nie słyszę rozmówcy a jedynie słowa koleżanki.

[R] ...
[K] Tak, witam.. Tak, ja. Słucham? Dlaczego?
[R] ...
[K] Hahaha, nie, ja nie widzę.
[R] ...
[K] Panie Pawle, niech Pan mi swoimi urojeniami głowy nie zawraca! Wiem, co piszę, kto jest magistrem - ja czy Pan, hahaha?
[R] ... - i tu już rozmówca podniósł głos.
[K] Niczego zmieniać nie będę. Nie mam czasu, żegnam!
[R] ... - nadal próbuje coś powiedzieć, ale koleżanka przerywa, mówi 'żegnam' i rzuca słuchawką.

Nie musiałam pytać, sama zaczęła.

[K] Ty wiesz, co ten Paweł Piekielny sobie ubzdurał? Że mnie, z magistrem, po polsku będzie uczył pisać! I jeszcze chce, żebym mu proformę poprawiała. A ja wiem lepiej, że Kalwaria Zebrzydowska pisze się przez "żet z kropką', no Zeb-żydowska! Żydowska! Co za nieuk...

Chyba nigdy nie było mi tak wstyd jak wówczas za nią. I nie przypominam sobie, bym kogoś tak gorąco przepraszała...

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 799 (845)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…