Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62836

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Lubię "dziwne" piwa. Znaczy nie pijam piw koncernowych, tylko inne polskie, które robione są przez małe prywatne browary.
Problem, jest tylko z dostępnością, bo nie dostanie się tego "u Krysi" w osiedlowym pod blokiem.

Trzeba przegrzebywać półki w sieciówkach typu Żabka, czy Piotr i Paweł, lub w hipermarketach. Bądź w sklepach piwnych specjalizujących się w owych markach, lecz tych jest jak na lekarstwo.

Pewnego dnia, zachciało mi się wypić piwo, a że zmęczony człek po pracy, to nie przebierałem się tylko hop do auta i do sklepu.
Wkroczyłem do jednego z Fresh Marketów na szczecińskim prawobrzeżu, przyodziany w jakiś wyciągnięty dres z pepco i jakąś koszulkę nie pierwszej młodości.

I tak znalazłem się z dwoma butelkami "dziwnego" piwa w kolejce do kasy. Przede mną, jakaś kobiecina, trajkocząca z młodą kasjerką na tematy prywatne. Za mną, ze dwie - trzy osoby oczekujące.
Jako, że po pracy, trzeba luzu, a ja akurat wyznawałem teologię "ZEN", było mi wszystko jedno. Niech gadają. Nie śpieszy mi się i zacząłem przyglądać się moim trunkom. I tak zerkam na datę, a tu ZONK!
Był początek września, a data ważności - środek lipca.

Jeżeli ktoś chce przepis na porządny katharsis, to polecam niepasteryzowane, niefiltrowane piwo z prawdziwymi drożdżami przeterminowane 1,5 miesiąca.

W momencie, kiedy zauważyłem datę [K]asjerka zaprosiła mnie do kasy.
K - Proszszsz...
J - Moment. Weźmie Pani te piwa i na bok odstawi.
K - Co? - spojrzała z taką dziwną wyższością.
J - Niech Pani sobie datę ważności przeczyta, a ja idę po inne.

Poszedłem do półki po inne butelki tej marki, a tu zdziwienie kolejne. Na półce z 10-12 piw tej marki. Nie było żadnego ważnego. Daty przekroczone od 4 do 8 tygodni. Wziąłem inną markę, ważną, i wróciłem do kasy.

J - Wie Pani co, na półce nie macie ani jednego ważnego piwa z tej marki. Po dwa miesiące przeciągnięte daty.
K - No i?
J - Co no i? Teraz powinna Pani tam pójść i te piwa ściągnąć.
K - Pojutrze mamy inwentaryzację to się ściągnie! Co się Pan denerwuje?!
J - Jak pojutrze? Ludzi potruć chcecie?
K - Nikt się nie otruje. To tylko piwo. Alkoholem nie można się otruć!

Kurtyna.

sklep fresh-market szczecin

Skomentuj (57) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 808 (886)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…