Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63403

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia http://piekielni.pl/63202#comments przypomniała mi dość podobną, starą historię, gdzie piekielny był mój zacny ojciec :)

Okres przedświąteczny. Sprzedawczyń perfum nie brakuje, podchodzi do nas młode dziewczę (byliśmy w samochodzie) i rzecze:
D: To dla pana wyjątkowa okazja! Perfumy za darmo!
T: Za darmo?
D: Tak, tak, za darmo!
T: A pokaże pani?
D: <Wręcza mu flakonik, w międzyczasie zachwala>
T: No, w takim razie dzięki! <I... Odjeżdża...>

Dziewczyna przerażona biegnie za autem, my już kawałek odjechaliśmy, ona krzyczy, błaga, żebyśmy się zatrzymali, bo ją wywalą czy tam jej nie zapłacą...
W końcu Tata się zatrzymał.

D: Bo wie pan, te perfumy są za darmo, jak się kupi jedne... To się te dostaje, no wie pan, za darmo...

Oddaliśmy :) Jeszcze by powiedzieli, ze ukradliśmy :P

Rynek przed świętami

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 482 (548)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…