zarchiwizowany
Skomentuj
(8)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Wracam pociągiem z Goleniowa na Wolin, stoje przy drzwiach i pale fajke (obok mnie kibel). Podchodzi do mnie typowy mega plastik wiadomo tipsy, kozaczki, tleniony blond i tona tapety na mordzie i mówi do mnie:
- Przepraszam czy to jest toaleta? ( I pokazuje na drzwi od kibla)
Ja patrze a na drzwiach wielki jak ch*j wieloryba napis WC. Patrze na ten znaczek i z powrotem na nia i mowie z pełnym sarkazmem:
- Nie, tutaj jest solarium.
Ona chwila zastanowienia, widać, że jej mózg dopiero przetwarza to co powiedziałęm, po kilku sekundach ona odpowiada:
- Czyli to nie jest toaleta, tak?
Ja oczy jak 5zł patrze na nią i tylko zrobiłem facepalm'a jako wyraz pełnego zażenowanie. Boże dlaczego...
- Przepraszam czy to jest toaleta? ( I pokazuje na drzwi od kibla)
Ja patrze a na drzwiach wielki jak ch*j wieloryba napis WC. Patrze na ten znaczek i z powrotem na nia i mowie z pełnym sarkazmem:
- Nie, tutaj jest solarium.
Ona chwila zastanowienia, widać, że jej mózg dopiero przetwarza to co powiedziałęm, po kilku sekundach ona odpowiada:
- Czyli to nie jest toaleta, tak?
Ja oczy jak 5zł patrze na nią i tylko zrobiłem facepalm'a jako wyraz pełnego zażenowanie. Boże dlaczego...
PKP
Ocena:
146
(346)
Komentarze