Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65517

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Córka kuzynki dostała na komunię tablet. Prezent składkowy od rodziców, dziadków i chrzestnych, bo tablet z gatunku lepszych. Mała nie nacieszyła się długo podarunkiem.

Dorośli siedzieli przy kawce w salonie, kiedy rozległ się huk i płacz małej. Wszyscy lecą do jej pokoju, a tam na podłodze leży tablet z rozbitym w drzazgi wyświetlaczem, totalna demolka. Bohaterka dnia zalewa się łzami, inne dzieci stoją struchlałe, jedna tylko dziewczynka, kuzynka małej, stoi z dumną i pewną siebie miną. Cóż ona zrobiła? Ano walnęła tabletem kuzynki o kant biurka. Bo ona rok wcześniej na komunię dostała "tylko" laptopa (+ pierdyliard innych drogich gadżetów, ale bez tabletu). Więc skoro ona nie dostała, to Basia też nie będzie miała!

Cóż, powiedzieć, że dom zatrząsł się od wrzasków, to mało. Kiedy skończyła się cała akcja, to nie Basia płakała, ale jej niszczycielska kuzynka. Nie wiem, czy z żalu, że popsuła kuzynce tablet, czy z wściekłości, że nie pojedzie w wakacje na wymarzony obóz. Rodzice destruktorki bowiem karę wymierzyli od razu. Dziewczynka miała jechać w sierpniu na dwutygodniowy obóz, oczekiwany i wyśniony. Koszt obozu to pi razy oko cena zniszczonego tabletu. Rodzice więc, zamiast posłać swą zdemoralizowaną pociechę na obóz, opłacili nowy tablet, bo zniszczony na pewno się do naprawy nie nadawał.

Szczerze mówiąc, cała rodzina była zdziwiona tak surową karą, bo dotąd dziewczynce pozwalano na wszystko. Ale jak widać, przebrała się miarka. Wiem od kuzynki, że od tamtej akcji rodzice przestali pobłażać swej rozpuszczonej jedynaczce.

tablecik

Skomentuj (52) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1068 (1150)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…