Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65763

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W moim regionie rozdawane są jabłka. ZA DARMO.

Nasza sołtyska załatwiła całego tira jabłek dla wsi. Poprosiła nas strażaków o pomoc przy rozładowaniu tych owoców. Pomogliśmy, ale ludzie nam nerwy zszargali.

Jeden ze strażaków przyjechał wózkiem widłowym i rozładowywał palety. My zaś operowaliśmy tzw. "żabą" na naczepie. Jeden z nas pilnował porządku na placu, ale za diabła nie mógł tego zrobić, bo gdy wyładowaliśmy pierwszą paletę, ludzie rzucili się na nią jakby od lat nie widzieli jabłek. Nikt nie patrzył gdzie jest wózek, ludzie wręcz wchodzili mu pod koła byleby się do nich dobrać. Miejscowe pijaczki chciały brać całe palety na zacier. Nikt nie słuchał strażaka, który próbował pilnować porządku.

Gdy zagroziliśmy, że nie będziemy więcej rozładowywać jeśli nie będzie porządku, to zaczęło się od wyzwisk, ale później ludzie się trochę uspokoili i rozładowywaliśmy dalej.

Jeśli tak jest wszędzie, to ja mówię: ludzie ogarnijcie się trochę!

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 481 (545)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…