zarchiwizowany
Skomentuj
(63)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Szlag mnie trafił.
Zwykle mam domofon wyłączony, coby Dziecia mi nie budził, ale wczoraj czekałam na gościa, więc rano przezornie go włączyłam (z komórki dzwonek, też zwykle mam wyciszony, więc mogłabym telefonu nie odebrać). I tak od rana, do przyjścia gościa moje uszy koił dźwięk 11! Tak 11! dzwonków na domofon. Do jasnej ciasnej, czy dla ulotkarzy ściemniających, że poczta, pracowników administracji, światków jehowy na domofonie istnieje tylko numer 1??? Nie można wcisnąć chociażby nr 7??, Czy przyklejona karteczka z czerwonym nawisem "NIE DZWONIĆ", jest niewidoczna? I nie jest to tylko mój problem, koleżanka przebywająca na L4, a również mieszkająca pod nr 1 potwierdziła moje obserwacje. Domokrążcy, nieważne jakiej profesji zlitujcie się!
Zwykle mam domofon wyłączony, coby Dziecia mi nie budził, ale wczoraj czekałam na gościa, więc rano przezornie go włączyłam (z komórki dzwonek, też zwykle mam wyciszony, więc mogłabym telefonu nie odebrać). I tak od rana, do przyjścia gościa moje uszy koił dźwięk 11! Tak 11! dzwonków na domofon. Do jasnej ciasnej, czy dla ulotkarzy ściemniających, że poczta, pracowników administracji, światków jehowy na domofonie istnieje tylko numer 1??? Nie można wcisnąć chociażby nr 7??, Czy przyklejona karteczka z czerwonym nawisem "NIE DZWONIĆ", jest niewidoczna? I nie jest to tylko mój problem, koleżanka przebywająca na L4, a również mieszkająca pod nr 1 potwierdziła moje obserwacje. Domokrążcy, nieważne jakiej profesji zlitujcie się!
mieszkanie pod nr 1
Ocena:
17
(257)
Komentarze