Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67729

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wsiadam do tramwaju. Tłoku nie ma, ale miejsca siedzące w pełni pozajmowane, więc staję w przejściu. Może z 1,5 metra przede mną stoi mężczyzna ~30 lat, schludny, normalny, z długimi włosami. Co ważne - stoimy zwróceni twarzami do siebie.
Gdy tylko tramwaj ruszył, opisany powyżej współpasażer rozpoczął sypać soczystą łaciną, cały czas patrząc w moim kierunku. Brzmiało to mniej więcej tak:

- Ty chu*u pier*olony zaje*ie cie za tą akcje skur*ysynu bezmózgi. Ku*wa co za downem trzeba być, ku*wa, poje*ie jeden!

...itp, itd. Szok, mój zaspany umysł (wspomniałem, że jechałem do pracy na 7:00?) próbuje zatrybić czym gościowi zawiniłem i czy w ogóle go znam, po chwili wzbiera we mnie gniew i już ciśnie się na usta równie uprzejma odpowiedź, gdy wtem.... zauważam, że facet rozmawia przez telefon na zestawie słuchawkowym (zasłoniętym przez długie włosy) i tak go ta rozmowa pochłonęła, że patrzy mi prosto w oczy, a zapewne nie rejestruje faktu mojej obecności...

Pomijając oczywisty fakt nagannego braku kultury słowa w miejscu publicznym, człowiek mógł sobie napytać biedy, gdyby na moim miejscu stał mniej zaspany i bardziej porywczy dresik...

komunikacja_miejska

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 348 (444)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…