Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#67775

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W zeszłym sezonie uczyłem się na kursie prawa jazdy kat. A. Swoje 20 godzin wyjeździłem, ale dalej nie umiem jeździć. Przyczyną, jak przypuszczam, był smutny fakt problemów z umówieniem jazd. Dziesięć lekcji rozlazło mi się na jakieś dwa miesiące jak nie lepiej, i na każdej kolejnej lekcji zwyczajnie nie pamiętałem już, co było na poprzedniej, a już żeby co było dwie lekcje temu lub dawniej?

Po takim doświadczeniu postanowiłem że po pierwsze zmieniam szkołę, a po drugie - plan jazd chcę mieć od razu przy wpłacaniu pieniędzy, na piśmie, wpisany do umowy. Napisałem maila do PRO-MOTOR, wyjaśniając jak, dlaczego, opisując w jakich godzinach mogę, podkreślając że rzadziej niż 2 razy w tygodniu po prostu mnie nie interesuje bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto jak dla mnie. Odpisali że OK, że skontaktują się telefonicznie.

Po kilku dniach faktycznie skontaktowali się telefonicznie. Pierwszy pan był miły, bezproblemowy, oczywiście da się, oczywiście w tych godzinach nie będzie problemu, zapłaci pan tyle i tyle przy pierwszej jeździe. Potem podał słuchawkę już bezpośrednio instruktorowi. I tu zaczęły się jaja. Bo instruktorowi to sytuacji nikt nie przedstawił. Bo on może mi podać datę tylko pierwszej jazdy. A kolejne? A to się trzeba dowiadywać, ale przy takich godzinach to raz na tydzień. Albo rzadziej.

To nie mogli od razu napisać, że się nie da? Co, myśleli że nie zauważę?! Czy że zapłacę a potem będę zaciskał zęby?

www.pro-motor.pl

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 109 (209)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…