Jadę sobie wczoraj autostradą, prawym pasem, ograniczenie prędkości do 130 km/h. Zbliżam się do Opla, jadącego znacznie wolniej. Zmieniam więc pas na lewy i próbuję wyprzedzać, gdy kierowca tegoż Opla zaczyna zajeżdżać mi drogę. Staram się (odruchowo) uciec na lewo, ale nie bardzo jest gdzie. W pierwszej chwili pomyślałam, że to jeden z tych kierowców, którym duma nie pozwala, żeby ktokolwiek ich wyprzedzał. Spojrzałam więc w prawo, celem zidentyfikowania przyczyny dziwnego zachowania kierowcy.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam młodą kobietę promiennie uśmiechającą się... do swojego telefonu, w dodatku żadna z jej dłoni nie znajdowała się na kierownicy. Cóż, użyłam klaksonu, dziewczyna zreflektowała i wróciła na swój pas, kończąc pisanie SMS-a jedną ręką i umożliwiając mi spokojnie dokończenie manewru.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam młodą kobietę promiennie uśmiechającą się... do swojego telefonu, w dodatku żadna z jej dłoni nie znajdowała się na kierownicy. Cóż, użyłam klaksonu, dziewczyna zreflektowała i wróciła na swój pas, kończąc pisanie SMS-a jedną ręką i umożliwiając mi spokojnie dokończenie manewru.
autostrada
Ocena:
186
(194)
Komentarze