Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68726

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mam 19 lat, więc nie tak dużo czasu minęło, odkąd chodziłam do podstawówki czy gimnazjum, ale aż mam ochotę powiedzieć "co się dzieje z tą dzisiejszą młodzieżą".

Droga do mojej szkoły prowadzi też do instytucji wyżej wymienionych.

Parking niedaleko gimnazjum okupowany przez "nałogowych palaczy" nie jest aż takim smutnym widokiem, jak to, że chłopcy niżsi ode mnie o głowę dmuchają mi tym dymem prosto w twarz, kiedy chcę przejść obok nich (chodnik, na którym zwykle stoją jest dosyć wąski), a ich koleżanki, zwykle ubrane w krótkie spódniczki i bluzki z dekoltem do kolan, im przyklaskują i komentują tekstami typu "pewnie sama nie pali, bo nie umie i pewnie cycków nie ma, bo ich nie pokazuje"...

Gimbaza gimbazą, ale żeby dzieci w wieku mniej więcej 7-10 lat kłóciły się o to, kto będzie jaką postacią z GTA V albo wyzywały się od k… ch... p...?! Dzisiaj, wracając ze szkoły, usłyszałam rozmowę dzieciaków na oko 11-letnich o tym, kto może im kupić wódkę albo chociaż piwo.

Zastanawia mnie, czy to ja jestem jakaś dziwna, że takie sytuacje mnie zasmucają, czy jednak ten świat zmierza w złym kierunku?

dzieciaki

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 185 (355)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…