Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#69361

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.

Życie potoczyło się tak, że od kilku lat mieszkam w innym kraju. Jakiś czas temu miałem jednak jeszcze jakieś podatkowe pozostałości do rozliczenia w Polsce, więc wypełniam stosowne zeznanie podatkowe. Problem się pojawił z wyborem właściwego US. Podatnicy z zagranicy zawsze rozliczali się w II US Warszawa-Śródmieście. Wtedy jednak była jakaś reorganizacja i przez jakiś czas był to III US, teraz chyba znów przydzielili nas do Drugiego. Dodatkowo w całym zamieszaniu informacje na stronach internetowych nie nadążały ze zmianami, w efekcie nie do końca wiedziałem, do którego US przynależę. Nie przejmowałem się tym specjalnie, bo wiedziałem, że jeśli wyślę PITa do niewłaściwego urzędu, zostanie on przekierowany "zgodnie z właściwością", jak to się pięknie w biurokratycznym języku nazywa.

Jako że poczta w kraju mojego pobytu jest horrendalnie droga, postanowiłem wykorzystać fakt wizyty u mnie krewnych mieszkających w Warszawie i poprosiłem ich o wysłanie zeznania w moim imieniu. Po jakimś czasie podczas rozmowy telefonicznej krewny mi mówi, że miałem tego PITa źle zrobionego, bo on POJECHAŁ do tego urzędu, którego adres wypisałem na kopercie i tam mu powiedzieli, żeby się udał do tego drugiego. Odpowiedziałem, że właśnie dlatego prosiłem go o wysłanie pocztą (całą sytuację mu wyjaśniłem tak, jak powyżej), a nie o dostarczenie osobiste.

Wiem, że piekielność ta jest umiarkowana, ale tak też czasem potrafi wkurzyć.

rodzina

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -17 (29)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…