Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69401

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Poniższa historia będzie dość nietypowa. Zobrazuje ona może nie tyle piekielność, co kilka absurdów polskiego systemu edukacji.

Z okazji Wszystkich Świętych udało mi się w końcu spotkać moją siostrę. Studiujemy w różnych miastach i rzadko mamy okazję pogawędzić. Szansa na rozmowę pojawiła się wczoraj, a w jej czasie padły słowa, dzięki którym powstała ta historia: "Zazdroszczę Ci, że w dzieciństwie miałeś taki olewczy stosunek do nauki.". Mocne słowa, ale od początku.

Razem z siostrą od zawsze prezentowaliśmy dwa całkowicie odmienne typy charakterów. Ona była idealną uczennicą, zdobywała same dobre oceny, dużo czasu spędzała na nauce. Niestety nawet po ukończeniu liceum nie umiała określić czym chce się zajmować w życiu. Ja natomiast nigdy nie przykładałem się do nauki, często wagarowałem, jechałem na trójach chociaż było mnie stać na więcej. Wyjątkiem były przedmioty związane z IT, czyli dziedziną, którą upatrzyłem sobie już na początku gimnazjum. Piątki z informatyki, matematyki i fizyki mocno kontrastowały z resztą ocen na moich świadectwach.

Stosunki między mną a siostrą zaczęły się psuć w okresie szkoły średniej. Ona wybrała najlepsze liceum w naszym mieście, a ja klasę o profilu informatycznym w technikum (oczywiście nadal lekko olewałem przedmioty niezwiązane z IT). W jej szkole chodziła opinia, że uczniowie innych szkół są głupsi. Tym bardziej osoby z zawodówek i szkół technicznych. Wchłonęła to jak gąbka. Drażniło ją też, że miałem o wiele więcej czasu wolnego od niej. Ze względu na poziom narzucony przez elitarne liceum nie miała czasu na spotkania ze znajomymi, kiedy ja co chwilę gdzieś wychodziłem. W domu trwała mała wojna miedzy nami. Miałem dość wyzwisk, celowego robienia ze mnie głupka i wywyższania się siostry, więc odgryzałem się jak mogłem (teraz się z tego śmiejemy, ale wtedy było groźnie i nieprzyjemnie :D). Oczywiście przy rodzicach byliśmy kochającym się rodzeństwem.

Maturę zdaliśmy na porównywalnym poziomie, jednak ja wybrałem dwa przedmioty dodatkowe (fizykę i matematykę rozszerzoną) a ona pięć (polski rozszerzony, angielski rozszerzony, chemię, biologię i matematykę rozszerzoną). Przez natłok nauki do matury miała jeszcze mniej czasu.

Nadszedł czas wyboru studiów (siostra jest rok młodsza, ale kończyła trzyletnie liceum a ja czteroletnie technikum, więc na studia poszliśmy w tym samym roku). Ja oczywiście wybrałem informatykę, siostra natomiast polecaną przez jej ulubioną nauczycielkę filologię polską, którą po roku porzuciła.

Teraz studiuje chemię organiczną. Z perspektywy czasu uważa, że zachowywała się jak idiotka i żałuje, że tak jak ja nie umiała znaleźć drogi w życiu. Wie, że nie odzyska dzieciństwa straconego na bezsensowną naukę wszystkiego co się da na piątkę i straconego roku na kierunku, który w ogóle się jej nie podobał. Rodzeństwo pojednało się po latach :)

<moje przemyślenia>
Reasumując. Według mnie największą wadą polskiego systemu edukacji jest głębokie przekonanie ludzi, że oceny są najlepszym odzwierciedleniem wiedzy. Poza tym dość dużo ludzi jest przekonanych, że zawodówki i technika to szkoły niższej kategorii i prawdziwe wykształcenie można mieć tylko po liceum. Są osoby, które w wieku gimnazjalnym są na tyle dojrzałe, by określić co chcą robić w przyszłości. Licea powinny być dla tych, którzy jeszcze nie znaleźli swojej drogi oraz gdy nie istnieje odpowiedni profil w szkołach zawodowych. Poza tym według mnie polskie szkoły powinny lekko odpuścić uniwersalność wykładanej wiedzy i bardziej skupić się na jej ukierunkowaniu.

Pewnie znajdą się osoby, które skrytykują mój olewczy stosunek do szkoły i nazwą mnie głupkiem, ale ostrzegam siostra skutecznie uodporniła mnie na tą obelgę :D Poza tym alfą i omegą może nie jestem, ale nie czuję się głupi.
</moje przemyślenia>

Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten subiektywny i pisany pod wpływem emocji wpis :D A i broń boże nikogo nie namawiam do wagarowania i zlewania nauki. Bardziej do kategoryzacji wiedzy na ważną i ważniejszą :)

system_edukacji

Skomentuj (59) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 340 (478)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…