Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69476

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Inna historia, tym razem o rowerzystach. Jedna z ścieżek rowerowych, którą jadę, przecina skrzyżowanie. Szybciej, zamiast czekać aż światła się zmienią, jest po prostu jechać chodnikiem do kolejnego skrzyżowania i tam dopiero przejechać na pasach.

Na tym chodniku jest jednak sporo pieszych, zwłaszcza matek z dziećmi (niedaleko jest park), więc skracający sobie drogę rowerzysta, jest w tym miejscu dużym utrapieniem dla pieszych. Nie jest to jednak przeszkoda dla "bogów jezdni" - regularnie widzę jak dwukołowcy skracają sobie drogę, jadąc chodnikiem zamiast ścieżką.

Ostatnio jednak pojawił się tam wyjątkowy piekielny przypadek. Po budowie, rowerze i stroju widać, że wprawny kolarz, przepisy drogowe ma jednak w głębokim poważaniu. Jakiś tydzień temu, gdy czekałam na zmianę świateł, gościu wjechał naprawdę szybko ze ścieżki na chodnik, nie zauważając matki z dzieckiem, kobieta chwyciła malucha, a piekielny zamiast zwolnić... zjechał z chodnika na jezdnię, nie patrząc nawet, czy przypadkiem jakieś auto nie jedzie, i zniknął zaraz za rogiem.

Nic dziwnego, że niektórzy kierowcy patrzą na mnie wilkiem na skrzyżowaniach...

ścieżka rowerowa

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 182 (228)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…