Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69524

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wchodzi do sklepu Pan, staje przede mną, przed ladą i na mnie patrzy... świdruje wzrokiem, pytam co podać, cisza. Myślę sobie: oho, będzie ciekawie. Skoro się nie odzywa, to ja też milczę i sobie patrzymy. Nagle ryknął tak, że aż podskoczyłam:

- Wiśniówkę!!!
- Oczywiście, setkę, dwusetkę, pół litra?
- Litr!
- Nalewka wiśniowa czy wódka?
- Pani sobie chyba ze mnie żartuje!
- Jakże bym śmiała, pytam czego Pan sobie życzy.

Pokazuje paluchem na wino marki wino, w litrowej plastikowej butelce. Podaję.

- 5.49 zł, poproszę.
- Pani sobie ze mnie kpi!
- Nie rozumiem?
- Ja nie jestem byle kim żeby w plastiku pić, w szkle sobie życzę!

Ostentacyjnie dorzucił 50 gr, a wychodząc odgrażał się, że on sobie nie pozwoli, napisze na mnie skargę...

6:30, niedziela...

sklepy

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 143 (153)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…