Niedzielny wieczór, siedzę sobie z farbą na głowie i maseczką na twarzy, szyk pełną gębą, gdy nagle dzwoni telefon.
Dzwoniła pani w sprawie pracy na stanowisku recepcjonistki w hotelu. Podziękowałam jej grzecznie i mówię, że nie szukam pracy bo już mam zajęcie.
"Ale jak to pani znalazła inną pracę? To nie jest pani zainteresowana pracą w naszym hotelu???"
No tak, jakoś tak się zdarzyło że po 4 latach (bo tyle mniej więcej upłynęło od wysłania im CV) udało mi się pracę znaleźć.
Skąd oni w ogóle to CV wygrzebali?
Dzwoniła pani w sprawie pracy na stanowisku recepcjonistki w hotelu. Podziękowałam jej grzecznie i mówię, że nie szukam pracy bo już mam zajęcie.
"Ale jak to pani znalazła inną pracę? To nie jest pani zainteresowana pracą w naszym hotelu???"
No tak, jakoś tak się zdarzyło że po 4 latach (bo tyle mniej więcej upłynęło od wysłania im CV) udało mi się pracę znaleźć.
Skąd oni w ogóle to CV wygrzebali?
praca
Ocena:
124
(130)
Komentarze