Kolejna matka roku...
Miejsce akcji: palarnia pubu.
Wychodzę sobie na fajeczka, w drodze na palarnię moją uwagę zwrócili dwaj rycerze ortalionu imieniem Sebix, którzy wyjątkowo nie pasowali do wystroju miejsca, w którym się znajdowali. Na palarni natomiast odnalazłem ich królewny...
Nie zwykłem podsłuchiwać ludzi, ale paniusie rozmawiały tak głośno, że nie dało się zignorować tematu rozmowy.
Jedna królewna opowiadała drugiej, jak bardzo się cieszy, że jest w ciąży... trzymając w ręku piwo i papierosa.
Miejsce akcji: palarnia pubu.
Wychodzę sobie na fajeczka, w drodze na palarnię moją uwagę zwrócili dwaj rycerze ortalionu imieniem Sebix, którzy wyjątkowo nie pasowali do wystroju miejsca, w którym się znajdowali. Na palarni natomiast odnalazłem ich królewny...
Nie zwykłem podsłuchiwać ludzi, ale paniusie rozmawiały tak głośno, że nie dało się zignorować tematu rozmowy.
Jedna królewna opowiadała drugiej, jak bardzo się cieszy, że jest w ciąży... trzymając w ręku piwo i papierosa.
Matka roku
Ocena:
154
(270)
Komentarze