Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70090

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ponad 40 lat temu moja mama pojechała do szpitala, aby urodzić swoje pierwsze dziecko. Jak może niektórzy wiedzą - często pierwszy poród bywa długi. Tak też było w tym przypadku.

Moja matka już sił nie miała, poród trwał bardzo długo i błagała lekarza o cięcie, bo czuła, że to skończy się źle. Co na to lekarz?

Powiedział jej prosto w twarz, że operować nie będzie, bo woli iść spać (były już późne godziny wieczorne) i dlatego MUSI urodzić siłami natury. No i urodziła.

Moja siostra była niedotleniona, lekarze straszyli, że będzie warzywem, ostatecznie stwierdzono dziecięce porażenie mózgowe spowodowane ciężkim porodem. Szczęście w nieszczęściu opóźnienie, jakie lekarze zdiagnozowali wynosiło tylko pół roku, więc w późniejszym wieku wszystko się wyrównało i siostra jest zdrowa.

Ktoś powie: ale to było tak dawno temu. Niestety, ale niektórzy lekarze są niereformowalni. Siostra rodziła swoje pierwsze dziecko wiele lat później, w innym mieście, ale niestety sytuacja się powtórzyła...

Na szczęście jej córka również wyszła obronną ręką z tego po wielu miesiącach rehabilitacji.

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 231 (321)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…