Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70122

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia dość nieprzyjemna. Jeśli masz słaby żołądek, nie czytaj :)

Główny budynek mojej uczelni posiada cztery pietra. Do każdego przyporządkowane są trzy sprzątaczki, które swoje siedziby mają w składzikach miedzy toaletami damskimi i męskimi.

Na wszystkich piętrach utrzymywany jest względny porządek, poza ostatnim. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda normalnie, ale jak się człowiek bliżej przyjrzy może zauważyć, że jest tam rzadko zamiatane (nie mówiąc o myciu podłogi). Śmietniki opróżniane są chyba raz na tydzień, często aż się z nich wysypuje (o zapachu nie wspomnę). Raz udało nam się w tylnych rzędach rzadko używanej sali wykładowej znaleźć całkowicie zapleśniałą kanapkę. Wyglądała jakby leżała tam dobry miesiąc. Kiedy indziej koledze wylała się kawa na podłogę. Wybrał się do sprzątaczek po jakąś szmatkę, żeby posprzątać. Powiedziały mu, że same posprzątają po przerwie. Ta trwała chyba trzy dni, gdyż dopiero wtedy plama zniknęła.

Prawdziwy armagedon zaczyna się dopiero w toaletach. Gdy drzwi do nich są otwarte, to odór można poczuć z dobrych dwudziestu metrów. Wejście do środka dla osób ze słabym żołądkiem jest wysoce odradzane. Mimo to byłem tam kilka razy. Zastanawia mnie jak one mogą w tym smrodzie ze smakiem wcinać ciastka lub śniadanie.

Historię postanowiłem napisać ze względu na wyniki małego eksperymentu, który przeprowadziłem w w/w toalecie. Miesiąc temu kupiłem czekoladę. Jedną kostkę lekko rozsmarowałem w widocznym miejscu na muszli klozetowej. Miało to naśladować ekskrementy. Po tygodniu poszedłem sprawdzić, kleks nie zniknął. Nie zrobiłem z tym nic, ale przysiągłem sobie, że nigdy nie skorzystam z tej toalety.

Niestety dzisiaj musiałem złamać tę przysięgę. Na egzaminie, z którego nie mogłem wyjść dość mocno mnie przycisnęło. Gdy tylko oddałem pracę, udałem się do czeluści zła. Kiedy załatwiłem swoją sprawę z ciekawości postanowiłem sprawdzić mój "eksperyment". Czekolada nadał tam była...

Sprawa była wielokrotnie zgłaszana, najpierw do samych sprzątaczek a potem do rektora. Na razie nie widać efektów.

uczelnia

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 327 (359)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…