Kocham śnieg. Cieszę się jak głupia, że wreszcie mam okazję założyć nowe śniegowce i ulepić bałwana. Gdyby tylko nie trzeba było odśnieżać auta... Ale jest na to sposób! Najlepiej zignorować zaspę na dachu swojego samochodu i wybrać się w drogę jak gdyby nigdy nic. W końcu odśnieżone szyby wystarczą, prawda?
I tak właśnie na sześciokilometrowym odcinku o moje przednie "okno na świat" odbił się z hukiem śnieg, PIĘĆ RAZY. Kierowcy jadący przede mną widocznie byli niscy, nie mogli dosięgnąć dachu.
Dobrze, że śnieg jest póki co sypki. Zobaczymy co się stanie jak w skutek zmian temperatur zamieni się w lód.
I tak właśnie na sześciokilometrowym odcinku o moje przednie "okno na świat" odbił się z hukiem śnieg, PIĘĆ RAZY. Kierowcy jadący przede mną widocznie byli niscy, nie mogli dosięgnąć dachu.
Dobrze, że śnieg jest póki co sypki. Zobaczymy co się stanie jak w skutek zmian temperatur zamieni się w lód.
Kierowcy auta śnieg
Ocena:
271
(301)
Komentarze