Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70667

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Na zasadzie luźnych skojarzeń z historią http://piekielni.pl/70633 (skojarzenia dotyczą "wciskania" ludziom produktu czy usługi).

Szukając pracy odpowiedziałam na pewną ofertę zatrudnienia dla telemarketerki, bardzo miły pan oddzwonił i zaprosił na wizytę w siedzibie firmy. Poszłam, zostałam zostałam zaproszona do biura menagera/właściciela (nie jestem pewna, ale to i tak nieistotny szczegół). Pan zachwycony moim CV (miałam duże doświadczenie w sprzedaży telefonicznej), roztaczał przede mną cudowną wizję tego, jak to wspaniale będzie mi się tu pracowało, jaki to oni super produkt mają i jak wielkie jest najpierw zainteresowanie, a potem zadowolenie ludzi z tego produktu. Skoro rozmowa od tego się zaczęła, no to pytam co to za cudo - ach, wysokiej jakości wyrób medyczny, taka mata do kąpieli, wkłada się ją do wanny i zwykła kąpiel zamienia się w leczącą nas przyjemność. Oczywiście atesty, certyfikaty i inne duperele potwierdzające cudowność tego urządzenia oni mają a klienci są nim zachwyceni.

Lampka ostrzegawcza oczywiście od razu mi się zapaliła, ale nie zdążyłam zadecydować czy wstać i wyjść już teraz, czy tak pro forma zapytać o umowę, pensję itd., ponieważ panu zadzwoniła komórka. Przeprosił, odebrał, chwilę posłuchał, po czym z bardzo uprzejmego pana zmienił się w ostatniego chama i prostaka drącego ryja do słuchawki. Sens jego wypowiedzi był mniej-więcej taki:

"Co, chce pan zwrócić zakupiony towar? A co pan sobie wyobraża, że niby jak to jest możliwe? Pan kupił rzecz osobistą, ten przyrząd jest używany do kąpieli, pan na tym d*pą siadał i teraz chce nam odesłać? Jakby pana majtki cisnęły w kroku, to też by pan poszedł używane do sklepu zwrócić? Proszę mi tu nie zawracać głowy, do widzenia!"

Przeistoczenie gentlemana w chama i wysokiej jakości sprzętu medycznego w rzecz osobistą porównywalną z majtkami w zupełności mi wystarczyło, na dalsze "cuda" nie czekałam.

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 283 (305)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…