Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany
Drodzy wszyscy nie-mizofonicy!

Mizofonia, to - mówiąc krótko, całego artykułu z Wikipedii nie wkleję - lęk przed dźwiękami. Typowe reakcje na różne dźwięki to strach, złość, czasami rozpacz i (naprawdę!) ból.

Cała moja rodzina dobrze wie o moim schorzeniu. I wiecie co? Już mam dość. Bo każde moje "Proszę, przestań", uprzejme podanie chusteczki do nosa i kolejna prośba o postaranie się być ciszej, kończy się złośliwym, intensywniejszym i głośniejszym wydawaniem dźwięków.

A potem się dziwią, czemu ona taka zawsze wściekła albo zapłakana.

W związku z tym proszę Was - jeśli ktoś prosi Was o ciszę, to być może cierpi na mizofonię - nie bądźcie sprawcami kolejnych samookaleczeń.

Dziękuję.

EDIT: Zauważyłam, że źle mnie rozumiecie. Jeśli ktoś jest chory, doskonale rozumiem te wszystkie dźwięki, nie przeszkadza mi również zwykła rozmowa czy telewizja. Miałam na myśli piekielność sytuacji, kiedy proszę o bycie choć odrobinę ciszej, a ktoś złośliwie, z premedytacją i pełną świadomością jest jeszcze głośniejszy.

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 52 (180)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…