Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71601

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pewna historia przypomniała mi podobny, choć o wiele bardziej hardkorowy przykład robienia lokatora w konia.

Pewna osoba wynajmowała jednopokojowe mieszkanie w kamienicy. Początkowo bez wygód - kibel i umywalka na korytarzu, prysznica brak. Cała infrastruktura została dobudowana, powstała toaleta, zlewo-umywalka i prysznic.

Po jakimś czasie osobie wynajmującej mieszkanie obok się zmarło. Najemca mieszkania pierwszego "dowynajął" drugie, odgrodził sobie końcówkę korytarza i miał 2 pokoje + przedpokój, podpisując jedynie aneks do istniejącej umowy wynajmu.

Po kilkunastu latach okazało się, że administracja podniosła standard mieszkania przy dodawaniu drugiego pokoju, wrzucając w skład lokalu toaletę i prysznic, w których instalacji nigdy nie partycypowała. Teraz urzędnicy idą w zaparte, licząc na to, że lokator nie ma dokumentów - a ma, i to takie sprzed kilkudziesięciu lat.

Sprawa w sądzie.

administracja

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 248 (268)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…