zarchiwizowany
Skomentuj
(45)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Siedzę sobie na kasie jak to przystało na jedynego kasiera na porannej zmianie.
W kolejce stoi siostra zakonna, cichutko grzecznie czeka na swoją kolej. Przychodzi jej kolej kasowania.
Mówię - szczęść boże. (nie jestem wierzący ale szacunek trzeba oddać)
Dziadek z kolejki
- jakie szczęść boże? Dzień dobry sie mówi!!
Ja - osobie duchownej należy się szacunek.
Dzk - jaki szacunek?
Żona go coś próbowała uspokajać ale siostra zakonna już poszła.
Szkoda mi strasznie tej siostry bo cały czas miała spuszczoną głowę i widać było że jej strasznie głupio.
W kolejce stoi siostra zakonna, cichutko grzecznie czeka na swoją kolej. Przychodzi jej kolej kasowania.
Mówię - szczęść boże. (nie jestem wierzący ale szacunek trzeba oddać)
Dziadek z kolejki
- jakie szczęść boże? Dzień dobry sie mówi!!
Ja - osobie duchownej należy się szacunek.
Dzk - jaki szacunek?
Żona go coś próbowała uspokajać ale siostra zakonna już poszła.
Szkoda mi strasznie tej siostry bo cały czas miała spuszczoną głowę i widać było że jej strasznie głupio.
Sklep
Ocena:
67
(149)
Komentarze