Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71728

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pewne duże miasto, pewien blok, pewna klatka schodowa z pewnym mieszkańcem.

Dawnym mieszkańcem był Pan Żul. Całych okoliczności dobrze nie znam, wiem tylko że pewnego dnia został eksmitowany ze swojego mieszkania. Ale! Ale Pan Żul głupi nie był, miał zapasowe klucze od klatki schodowej. I na owej klatce schodowej nocami sobie mieszkał.

Rozbił obóz na półpiętrze. Jako iż pojawiał się nocami, ciężko było go "złapać" ale wiadomo było że wieczorami zaczepiał kobiety, bełkotał sobie wesoło, spał wśród gazet i innych szmat. Ba! Nawet i jeziorko miał - pod grzejnikiem. Z moczu.

Zostały podjęte odpowiednie postępowania, upierdliwego mieszkańca dość szybko udało się pozbyć na dobre. Zamki zostały wymienione. Jednak podczas owej "wyprowadzki" obiecał iż się pomści.

Pomścił się jakiś czas później. Tajemniczym sposobem wdarł się na klatkę, wysmarował parter i półpiętro fekaliami a gazety które mu w tym pomogły, powpychał do losowych skrzynek na listy. Przyciski w windzie również nabrały nowego koloru.

Minęły dobre 3 miesiące a pachnie tak, jakby wszystko działo się tydzień temu.

Klatka schodowa

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 410 (416)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…