Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71774

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzisiaj spotkała mnie sytuacja, przez którą stwierdziłem, że za cholerę nie rozumiem dzisiejszych dzieci. Przechodziłem koło placu zabaw, gdy zobaczyłem jak dwóch szczyli (maksymalnie czwarta klasa podstawówki) obrzuca garściami piasku leżącego na ziemi chłopca. Zasłaniał się rękami i widać było, że piasek ma już wszędzie. Nawet w ustach i oczach.

Postanowiłem zareagować, więc podszedłem do nich i powiedziałem: "Ładnie to się bawicie. Może ja was tak piaskiem rzucę?". W odpowiedzi usłyszałem soczyste: "Spi****laj, k**wa!". Nie takiej odpowiedzi spodziewałem się po dziesięciolatkach. Wziąłem więc dwóch agresorów za fraki, żeby zaprowadzić ich do rodziców, ale od leżącego usłyszałem: "Odp***dol się od nich! Bawimy się tylko". Wtedy zdębiałem, ale wytłumaczyłem im w kilku dosadnych słowach co sądzę o takich zabawach i zapytałem, co według nich powiedzą rodzice. Na początku nie chcieli powiedzieć gdzie mieszkają, ale gdy postraszyłem ich policją, to wyśpiewali wszystko (oczywiście nie miałem zamiaru wzywać policji, ale miałem nadzieję, że przestraszą się i powiedzą gdzie mieszkają).

Zaprowadziłem ich do domu najbliżej mieszkającego z nich i wyjaśniłem jego mamie całą sytuację. Kobieta podziękowała za reakcję i obiecała, że zawiadomi resztę rodziców. A ja do teraz zastanawiam się, co to mogła być za "zabawa".

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 239 (273)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…