Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71889

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak już wspominałem, prowadzę działalność gospodarczą, produkuję i sprzedaję sprzęt zabezpieczający przed poślizgiem, zarysowaniem czy obiciem.

Mam ostatnio sporo historii do opisania z kursów/frachtów, jednak dzisiaj coś innego. Zapraszam.

W jednej z poprzednich historii wspominałem, że od czasu do czasu dorabiam jako kurier. W związku z tym oprócz obowiązków kuriera mam także różnego rodzaju korzyści np. sporo tańsze paczki. Właśnie o tym będzie historia.

Moja żona ma znajomą, która zajmuję się rękodziełem. Robi biżuterie, obrusy i inne oraz sprzedaje to na allegro. W sumie nie bardzo się tym interesowałem. Znajoma, powiedzmy Ola, wpadła do nas przed świętami Bożego Narodzenia w tak zwane "odwiedki". Ja akurat pracowałem w kurierce. Wróciłem w stroju do domu i od słowa do słowa dogadaliśmy się, że ona chętnie będzie wysyłać paczki na moim "koncie", bo nie ma u siebie w aukcjach opcji wysyłki kurierem.

Do pewnego momentu nasza współpraca układała się wzorowo. A wszystko padło jakieś 1,5 miesiąca temu.

Musiałem nadać paczkę do klienta i w oddziale firmy kurierskiej spotkałem Olę. Podałem paczkę, dostałem podpis i zaproponowałem, że Olę odwiozę, na co chętnie przystała. Już w samochodzie zaczęła pytać, dlaczego nie zapłaciłem za paczkę na miejscu. Tu jej wytłumaczyłem, że płace przelewem po przyjściu zestawienia rozliczeniowego. Pewnie już się domyślacie co po tym spotkaniu się zaczęło się dziać.

Po około 1,5 tygodnia dostaje zestawienie i widnieje do zapłaty około 500zł. Przeglądam zestawienie i tylko jedna pozycja jest moja, reszta należy do Oli. Biorę telefon, dzwonię do niej i pytam o co chodzi. W odpowiedzi usłyszałem: "Stać cię, będziesz mi płacił za paczki! Nie mam czasu, na razie". Próbowałem jeszcze kilka razy się dodzwonić, ale dokumentnie mnie olała. W sprawę zaangażowałem żonę. Olka także wypięła się na jej tłumaczenia i powiedziała, że kasy nie odda. Żona zgłosiła sprawę wyżej. Czyli do mamy Olki. Tutaj mamy happy end. Pieniądze odzyskałem. Dodatkowo zastrzegłem w oddziale, że więcej paczek od Olki mają nie brać, obciążających moje konto. Z tego co wiem próbowała wysyłać, jednak nie przeszło.

Znajomość zweryfikowana i zerwana.

PS. Aleksandra ma 29 lat.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 502 (508)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…