Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71942

przez ~HarlemShake ·
| Do ulubionych
O poprawności politycznej, poziom hard.

Moja przyjaciółka dzieli stancję z Turkiem, który tak jak ona studiuje na Politechnice. Turek ten chyba brzydzi się sprzątaniem albo uznaje, że jest to czynność hańbiąca dla mężczyzny. Facet spędza godziny na gotowaniu, pozostawiając po sobie kuchnię lepką od tłuszczu, z zasyfionym zlewem i stołem.

Przyjaciółka raz umyła część wspólną na błysk, odetkała wiecznie zapchany przez Turka zlew, pozmywała wszystkie naczynia, umyła podłogę itd. Po sprzątaniu poszła na zajęcia, gdy wróciła...Obraz nędzy i rozpaczy, chłopak znowu gotował i znowu wszystko uświnił.

W przypływie emocji przyjaciółka nazwała chłopaka brudasem (z oczywistych powodów) no i się zaczęło... O mało w twarz nie dostała, bo przecież na pewno miała na myśli jego ciemną karnację i pochodzenie, a nie to że brudzi i nie sprząta. Turek nawet zadzwonił do właściciela mieszkania, że dziewczyna go obraża na tle narodowościowym i powinna zostać wywalona na zbity pysk z mieszkania, bo rasistka itd. Właściciel podpytał wszystkich lokatorów jak to jest, okazało się że Turek nie kala się sprzątaniem, że tylko brudzi i ma w głębokim poważaniu grafik sprzątania.

Turek oburzony ksenofobiczną postawą właściciela i współlokatorów znalazł nowe lokum w tydzień, nikt nie płakał kiedy się wyprowadził.

stancja

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 452 (464)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…