Dzisiaj zostałem zwyzywany od pedofila i gwałciciela przez osiedlowy monitoring aka babcia mieszkająca w bloku. Wszystko to przez to, że podbiegłem do dziewczynki, która bawiła się sama na placu zabaw i dość groźnie spadła z huśtawki.
Ignorując babcine krzyki uspokoiłem dziewczynkę i sprawdziłem czy nic poważnego jej się nie stało (na szczęście nie). Następnie otarłem jej łzy i kazałem uważać. Oczywiście wszystko w akompaniamencie krzyków baby z okna, która nie przerwała wypluwania na mnie inwektyw i gróźb choćby na sekundę.
Gdy odchodziłem usłyszałem od babci: "Właśnie tak, spi***alaj pedofilu od tego dziecka!". Jak nic babcia spełniła swoją obywatelską powinność...
Ignorując babcine krzyki uspokoiłem dziewczynkę i sprawdziłem czy nic poważnego jej się nie stało (na szczęście nie). Następnie otarłem jej łzy i kazałem uważać. Oczywiście wszystko w akompaniamencie krzyków baby z okna, która nie przerwała wypluwania na mnie inwektyw i gróźb choćby na sekundę.
Gdy odchodziłem usłyszałem od babci: "Właśnie tak, spi***alaj pedofilu od tego dziecka!". Jak nic babcia spełniła swoją obywatelską powinność...
plac_zabaw
Ocena:
363
(375)
Komentarze