Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72028

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od długiego czasu czekam na realizację zmówienia internetowego z pomarańczowej sieci (upłynął już regulaminowy termin na dostarczenie przesyłki). Pominę opis całej batalii z konsultantami, którzy mieli wszystko załatwić i nie załatwili, którzy mieli do mnie oddzwonić i nie oddzwonili ani razu, a także przełączanie od jednej niekompetentnej osoby do drugiej i zasłanianie się tekstem "Ja nie odpowiadam za fizyczną wysyłkę" (pomimo moich wielokrotnych próśb, aby z kimś "odpowiedzialnym fizycznie" mnie połączono).

Jednak to, co dzisiaj usłyszałam od [K]onsultantki, to już apogeum bezczelności i robienia z klienta debila.

K: Przesyłka została już dawno wydana firmie kurierskiej i to po ich stronie leży wina za niedostarczenie.

Zdziwiło mnie to, bo jeśli kurier zabrał paczkę, to powinnam jak zawsze otrzymać potwierdzenie tego zdarzenia smsem i na maila, no ale może? Może coś nie halo z systemem?

Ja: Dobrze, poproszę w takim razie nr listu przewozowego.

K: Takiego numeru nie ma, kurier zabrał paczkę nie nadając jej numeru.

Ludzie, serio? Czy brzmię jak kompletna kretynka, która uwierzy, że kurier zabrał towar za ponad 3000 zł i nie wystawił listu przewozowego, tym samym nie dając żadnego potwierdzenia swojej wizyty? Tak po prosu wziął paczkę i sobie poszedł?

Ręce, szczęka... wszystko opada.

call_center

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 426 (432)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…