Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72373

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tyle tutaj historii o nieudanych randkach z portali randkowych, że aż postanowiłam opisać historię swoich związków. Jest tylko jedna zasadnicza różnica. Ja swoich "kochasiów" nie poznałam za pomocą w/w portali.

Kochaś nr 1.
Poznany na wiejskiej potupance/imprezie w remizie/dansingu w rytmie disco polo (wybierz które najbardziej Ci odpowiada). Taniec, rozmowa, taniec i rozmowa, wszystko ładnie i pięknie. Dostał numer telefonu, zadzwonił jeszcze tej samej nocy zapytać czy szczęśliwie dojechałam do domu. Spotkania, kino, domowe nasiadówy itp itd. Po jakichś kilku miesiącach okazało się że mój dalszy kuzyn jest naszym wspólnym znajomym. Od niego dowiedziałam się że mój kochaś ma dziewczynę. Kim byłam ja?? Zakładem. Kochaś założył się z kolegami że poderwie starszą od siebie dziewczynę.

Kochaś nr 2.
Poznany w galerii handlowej. Jak to w życiu bywa, kobieca torebka zazwyczaj wielka i ciężka jest, więc pasek czasami się urwie. Zawartość się rozsypuje i wtedy podbiega on. Mój bohater!! Pomaga zebrać rzeczy i od słowa do słowa zaprasza na kawę. W sumie czemu nie? Gadka, szmatka, pytanie o numer telefonu. Dostał. Spacerki, kino, drogie kluby i restauracje. Po pewnym czasie kontakt się urywa. I nagle na fejsie pojawia się pięknie zdjęcie jego żonki i nowo narodzonych bliźniaków. Takkk... Kochaś chciał się zabawić jak żonka leżała w szpitalu na patologii ciąży (trochę poszperałam i się tego dowiedziałam).

Kochaś nr 3.
Jestem kibicem piłki nożnej i kochasia nr 3 poznałam na meczu. Miłość od pierwszego wejrzenia. Na następny mecz pojechaliśmy razem. Wyjazd trochę daleki więc musiał być i hotel. I tutaj może jest trochę mojej winy, przyznaję się do tego. Atmosfera zrobiła się co najmniej sprzyjająca no i wylądowaliśmy razem w łóżku. Co się okazało? Kochaś razem ze swoją dziewczyną postanowili sobie zrobić przerwę i zobaczyć czy mogliby przespać się z kimś innym. Nie wiem jak ona, ale on potrafił.


Podsumowując:
Żeby nie było, wszystko wydarzyło się na przestrzeni około 2 lat. Uprzedzając - żaden nie wydał się na jakikolwiek sposób podejrzany i do tej pory nie wiem jak kochasiom 1 i 2 udało się manewrować między dwoma kobietami.

Teraz czekam na falę hejtu jaka to jestem ufna i łatwowierna.

Skomentuj (46) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 229 (309)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…