Pracuję w sklepie obuwniczym, wiem, jak niektórych denerwuje "dzień dobry, mogę w czymś pomóc". Gdyby to zależało ode mnie, wolałbym tego unikać, jednak standardy firmy z uśmiechem numer pięć każą nam podchodzić do KAŻDEGO klienta i pytać...
Są różni ludzie, jedni grzecznie odpowiadają, że w razie potrzeby nas poproszą, zaś inni burczą pod nosem lub krzyczą na cały sklep, że jesteśmy nachalne, albo że potrafią sami wybrać buty. OK, sorry.
Wczoraj jednak [P]an w wieku ~50 przebił wszystkich...
Chodzę po sklepie, układam kartony, gdy spostrzegam owego typka jak szuka miedzy kartonami rozmiaru, więc podchodzę z uśmiechem i pytam:
J: Dzień dobry, mogę panu w czymś pomóc?
Jegomość odwraca się do mnie, mierzy wzrokiem z góry na dół i zaczyna...
P: Pomóc, dzieciaczku, to ty mi możesz, ściągnąć spodnie i się spuścić, ale to jak skończysz pracę. A teraz pozwól, że buty wybiorę sobie sam.
J:...
Pan zabrał buty i poszedł do kasy, a ja przez moment stałam i nie ogarnęłam tak kuszącej propozycji.
Całe szczęście, że jednak po pracy nie czekał na mnie...
Katowice, takie piękne...
Są różni ludzie, jedni grzecznie odpowiadają, że w razie potrzeby nas poproszą, zaś inni burczą pod nosem lub krzyczą na cały sklep, że jesteśmy nachalne, albo że potrafią sami wybrać buty. OK, sorry.
Wczoraj jednak [P]an w wieku ~50 przebił wszystkich...
Chodzę po sklepie, układam kartony, gdy spostrzegam owego typka jak szuka miedzy kartonami rozmiaru, więc podchodzę z uśmiechem i pytam:
J: Dzień dobry, mogę panu w czymś pomóc?
Jegomość odwraca się do mnie, mierzy wzrokiem z góry na dół i zaczyna...
P: Pomóc, dzieciaczku, to ty mi możesz, ściągnąć spodnie i się spuścić, ale to jak skończysz pracę. A teraz pozwól, że buty wybiorę sobie sam.
J:...
Pan zabrał buty i poszedł do kasy, a ja przez moment stałam i nie ogarnęłam tak kuszącej propozycji.
Całe szczęście, że jednak po pracy nie czekał na mnie...
Katowice, takie piękne...
sklep obuwniczy
Ocena:
280
(332)
Komentarze