Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72871

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jestem w pracy, przychodzi klient i pyta:
- Ja bym chciał kawę. Jakąś bardzo mocną, nie chcę zasnąć za kierownicą. Espresso albo kawę mleczną. Co Pani doradza?
- Zdecydowanie Espresso. Kawa mleczna jest bardzo delikatna.
- Aha. To espresso z dużą ilością mleka. Najlepiej trochę normalnego i spienionego. I żeby duże było, w tej największej szklance co tam za Panią stoi.
- Wtedy to nie będzie espresso, a latte.
- A latte jest bardzo mocne?
- Nie.
- To daj to espresso, ale tak jak mówiłem wcześniej, dużo mleka spienionego i w największej szklance.
- Proszę Pana, ekspres nie ma niestety funkcji "spienione mleko" więc nie mogę go Panu dolać do espresso. Jednakże, kawa latte ma dokładnie taką zawartość jak Pan sobie życzy, czyli zawiera latte i mleko, dlatego może skusi się Pan na latte? Tylko niestety, nie będzie to bardzo mocna kawa.
- Ale ja chcę mocną. Tak żeby mnie z butów wyrwało.
- To może zwykła, czarna kawa?
- Nie lubię.
- Espresso jest podobne w smaku, ale małe.
- To niech Pani da, ale ze spienionym mlekiem.
- Mogę Panu dać ze zwykłym mlekiem.
- Też, ale spienione też.
- .... Proszę Pana. Chce Pan mocną kawę, tak?
- Tak.
- Mocne kawy, to u nas epresso i czarna kawa w stylu amerykańskim. Obie mają podobny smak. Espresso jest wiele mniejsze, jednak według wielu osób ma bardzo duże działanie pobudzające, zdecydowanie większe niż czarna kawa. Bardzo odporne osoby mogą także zamówić espresso podwójne, które ma 100 ml. Espresso z dodatkiem spienionego mleka zmienia swoje właściwości i nie nazywamy już tego w ten sposób, w takiej konfiguracji staje się to kawą latte. Może Pan zamówić espresso lub czarną kawę i jakos poradzić sobie z tym smakiem jeśli chce Pan się naprawdę rozbudzić lub może Pan po prostu zamówić kawę latte, która zdecydowanie słabiej Panu pomoże w tej sytuacji. Nie ma czegoś takiego jak espresso ze spienionym i normalnym mlekiem. To znaczy jest, ale to nazywa się latte. To co Panu podać?
- No espresso z mlekiem spienionym i normalnym, o co się Pani bura i po co się produkuje?!
-...
Nabiłam latte. ;)
- Co tak drogo? Espresso po 4,50 jest.
- Ale wie Pan, mleko, w dodatku spienione i w takiej ilości..
- Napisane jest 1,00zł za dodatek mleka.
- Tak, ale chodzi o 50ml i to jest również napisane. A Pan chce szklankę 300 ml. Espresso ma 50ml. W związku z tym pozostaje do nalania 250ml mleka. To pięć porcji tego dodatku, czyli 5 zł. Pana kawa kosztuje 7,90 a powinna kosztować 9,50.
- Coo?
-...??
- Z czego wynika ta różnica? Jakiś rabat dla miłego klienta, hehe?
(Na pewno...)
- Nieeeeee. Skasowałam to jako kawę late, jednak jest to dokładnie to o co Pan prosi.
- Ma mi Pani skasować espresso z mlekiem!!
- Dobrze.
Zapłacił, 9,50. Podałam mu latte. Na koniec powiedział:
- I widzi Pani? Z Panią to się jednak da dogadać.
Ta.
Wyobraźcie sobie zdenerwowanie klientów na tego Pana, ich wzrok i miny. No nie do opisania. Dostałam oklaski i gratulacje za cierpliwość.

Gdybym przestała wstawiać historie, będzie to znaczyło że zamknęli mnie w szpitalu psychiatrycznym. Wstawcie się wtedy za mną i powiedzcie że to przez tych klientów, proszę.

gastronomia adult

Skomentuj (85) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 382 (480)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…