Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73292

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z serii absurdy NFZ.

Ja, sierota boża, w pracy galopując gdzieś pilnie, skręciłam chyba sobie w nodze kostkę. Dlaczego chyba?! Otóż byłam u lekarza pierwszego kontaktu, nóżkę pokazałam, doktor wykazała uznanie dla tak licznych barw skumulowanych w jednym miejscu nogi, od sino-bordowych po zielono-niebieskie, a i rozmiar kostki był okazały. Tak więc dostałam skierowanie do ortopedy, aby wydał opinię, czy na końcu tej tęczy znajdziemy garniec złota. Ale niestety na drążące mnie pytanie muszę poczekać zaledwie jakieś 115 dni (najbliższy wolny termin do ortopedy). Teraz leżę w łóżku przybierając dziwne pozy, które sprawią, że kostka przestanie boleć. A ból jest taki, że mam ochotę nogę sobie odgryźć. I zastanawiam się w jakim popier... kraju żyję, że zamiast leczyć ludzi doprowadza się ich do skraju wyczerpania, do powikłań chorobowych, co prowadzi do dłuższego leczenia, potem rehabilitacji i przedłuża się ich cierpienie. Gdzie tu sens, gdzie logika.

PS Taak, umówiłam się prywatnie, wizyta za dwa dni. Nie wiem na jakiego grzyba płacę składki zdrowotne, skoro i tak leczę się za własne pieniądze!

Gdyby kózka nie skakała

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 254 (294)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…