Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73476

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W ostatnim czasie, z powodów zdrowotnych, jestem "uwięziona" w domu niczym księżniczka w wieży. Jako iż nie posiadam długiego warkocza, to żaden książę nie może się do mnie wspiąć i mnie uratować. Chociaż chyba wolałabym damę dworu, aby poplotkować o książętach :-)

Uwielbiam rozmawiać z ludźmi, więc postanowiłam skorzystać z możliwości, jakie daje internet i nawiązać nowe znajomości. To, czego doświadczyłam, serio nadaje się do programu "Dlaczego ja" bądź "Trudne sprawy".

Nie szukałam przygodnego seksu, sponsora ani szemranych znajomości. Ot, chciałam z kimś normalnie porozmawiać. Uwierzcie, nie dało się. Wszelkiego rodzaju czaty to siedlisko ludzi, którzy chętnie ujawniają swoją drugą (gorszą) twarz i są po ciemnej stronie mocy. Oto przykłady:

1. Żonaty szuka ładnej.

Oczywiście często jest tak, że osoba po drugiej stronie nie ujawnia od razu swojego prawdziwego "ja", wychodzi to dopiero po zbadaniu gruntu. No cóż, jestem wredna, przekorna, więc i grunt u mnie grząski.
Po informacji, że facet ma żonę, odpowiedziałam, że nie jestem zainteresowana wpieprzaniem się w cudzy związek i gardzę facetami zdradzającymi swoje żony. Źle ci z nią? To się najpierw rozwiedź, a dopiero potem szukaj następnej laski. Facet zastrzelił mnie informacją, iż on wcale nie jest nieszczęśliwy w swoim związku. Ba, on bardzo kocha żonę. Tylko troszkę mu się już nudzi pożycie małżeńskie... Ech, klikam przycisk "Blokuj" i w myślach współczuję tej kobiecie.

2. Oceń mego ptaka.

Tym razem gość już na wstępie zapytał, czy może mi wysłać zdjęcie swojego przyrodzenia, abym mogła je ocenić. Na informację, iż nie interesuje mnie ani długość jego sprzętu, ani szerokość, ani kąt nachylenia i że nie leczę cudzych kompleksów odparł, że nie wiem co tracę. Ech... Blokuj.

3. Mam fetysz.

Po kilku minutach normalnej rozmowy gość chwali się, iż uwielbia chodzić w rajstopach. Damskich. Jestem tolerancyjna i otwarta na ludzi, więc jak komuś z tym dobrze, to mnie dwa razy. Potem doszła informacja, że chodzi po domu w damskich ciuszkach. Następnie dowiedziałam się, że facet szuka żony, która będzie mu na to pozwalała i dopingowała go, oraz doradzi mu w kwestii damskiej mody. Powodzenia :-)

4. Inwalida.

Bardzo szanuję ludzi niepełnosprawnych, bez względu na rodzaj schorzenia. Za ich siłę do walki i dystans do siebie. Często to bardzo wartościowi ludzie. Tym razem było inaczej...
Po wymianie kilku zdań i informacji, że mężczyzna z powodu porażenia mózgowego od dziecka jeździ na wózku, dowiedziałam się, że nie może znaleźć kobiety, która go zaakceptuje takim, jaki jest. Bardzo mu współczułam i próbowałam pocieszyć. Taka już jestem. Po kilku minutach rozmowy zostałam zaszczycona informacją, że jest mną zauroczony, jestem jego ideałem i MUSIMY się spotkać. Grzecznie odmówiłam, nie szukam związku, nie chodzę na randki. Przekonywał mnie jakiś czas, obiecywał złote góry. Nadal starałam się być grzeczna. Nagle nastąpiła u niego zmiana frontu, dowiedziałam się, że jestem podła i taka jak wszystkie oraz że on jest inwalidą i NALEŻY mu się jakiś szacunek. Nie powinnam mu odmawiać, bo to świadczy o braku tolerancji z mojej strony i nie mam prawa dać mu kosza. Oberwało mi się ostro.
Facet... to nie inwalidztwo twego ciała odstrasza większość kobiet, uwierz mi.

5. Wiara to samo zuo.

Ani cześć, ani pocałuj mnie w zadek, za to kilka pytań o to, czy jestem wierząca, bo wolałby, aby nie. W ostateczności mogę w coś wierzyć, oby nie w Boga. Czy chcę mieć dzieci? Na odpowiedź, że nie bardzo, dowiedziałam się, że będąc z nim (?) nie będę miała wyjścia i od razu zaznaczył, że nie pozwoli mi ich ochrzcić. Mam też zakaz chodzenia do kościoła i leżenia krzyżem na podłodze.
Ech... Blokuj.

6. Kocham swoją mamę.

Nie, to nie będzie baśń o maminsynku. Gość zagaduje pytaniem, czy pomogę mu wybrać prezent dla mamy. Spoko, czemu nie? Mają 20. rocznicę. Gratuluję. Rocznicę czego, zapytacie? 20 lat temu jego mama zaciągnęła go do łóżka. Był prawiczkiem. Wybałuszyłam oczy i napisałam, że współczuję i czy gdzieś to zgłosił. Na wieść, iż kazirodztwo jest w Polsce karalne i że jego mama bardzo źle zrobiła, dowiedziałam się, że on nie da mamie krzywdy zrobić, bo to był wypadek i odmienił ich życie (wcześniej wiecznie się kłócili, potem wcale). Nie wierzyłam własnym oczom. Poradziłam wizytę w poradni zdrowia psychicznego. Oburzył się. Uwierzcie, że próbowałam mu dość delikatnie to sugerować, jednak napotkałam opór. On chciał tylko o tym pisać, bo to go podniecało.
Ech... Blokuj.

7. Sponsor.

On mi da wszystko o czym marzę, auto, kartę kredytową do dyspozycji, wynajmie mi mieszkanie. Obsypie różami i będzie nosił na rękach. W zamian mam być zawsze do jego dyspozycji i w łóżku... sikać na niego podczas seksu.
Dobrze, że nic wtedy nie jadłam. Blee...

8. On, ona i ich pies.

Facet szuka kobiety, która będzie tak jak jego była lubiła, jak jego pies wylizuje jej muszelkę.
Animalsi, gdzie jesteście?!


Wszystkie te interesujące rozmowy odbyły się w jeden (!) wieczór. Dodam tylko, że pokój do rozmów na czacie, który wybrałam do poznania ludzi nosił nazwę "miłośnicy książek". Ja wiem, że Kamasutrę można uznać za poradnik, ale ludzie, tam była masa pokoi o tematyce seksu itp. Podniecają was mole książkowe?

Mam dość na resztę życia. Zaczynam zapuszczać włosy na warkocz.

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 330 (360)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…