zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W niedzielę jak co niektórzy zauważyli trochę wiało i padało.
Wyglądam sobie przez okno i podziwiam wartki potok płynący środkiem ulicy....nagle trach .... z drzewka takiego wysokiego na 6 pięter , na wysokości 4 zaczyna odlamywac się gałązka .Taka malutka, przy pniu tak z 40 cm średnicy i 5-6 m długa .
Tak się stało że badyl nie doleciał do ziemi tylko zatrzymał się na niższych partiach drzewa nad jezdnią i dwoma chodnikami, z ziemi prawie nie widoczny.
Zadzwoniłem na 112,obiecali się tym zająć .....tylko nie powiedzieli kiedy.
Na razie minęło 48h i nie raczył się tym zainteresować
Wyglądam sobie przez okno i podziwiam wartki potok płynący środkiem ulicy....nagle trach .... z drzewka takiego wysokiego na 6 pięter , na wysokości 4 zaczyna odlamywac się gałązka .Taka malutka, przy pniu tak z 40 cm średnicy i 5-6 m długa .
Tak się stało że badyl nie doleciał do ziemi tylko zatrzymał się na niższych partiach drzewa nad jezdnią i dwoma chodnikami, z ziemi prawie nie widoczny.
Zadzwoniłem na 112,obiecali się tym zająć .....tylko nie powiedzieli kiedy.
Na razie minęło 48h i nie raczył się tym zainteresować
Ocena:
64
(94)
Komentarze