Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73961

przez ~Kumosss ·
| Do ulubionych
Postanowiłem sobie pospacerować ze swoją narzeczoną po rynku, po 1,5h spacerze trochę zgłodnieliśmy i zdecydowaliśmy, że pójdziemy coś zjeść. Naszym celem została Pierogarnia na rynku. Usadowiliśmy się na zewnątrz, zastanowiliśmy się co chcemy zamówić i w końcu złożyliśmy zamówienie. Po około 20 minutach kelner przyszedł z jedzonkiem. No i tutaj zaczyna się akcja.

Kiedy mieliśmy zabierać się już za jedzenie, przypałętał się jakiś pijany dziad, który ledwo stał na nogach, ściągnął gacie i zaczął srać. Mało tego miał srakę, po wszystkim obrócił się i oddał mocz na swoje dzieło. Niewzruszony "poszedł" (bo ciężko to zataczanie nazwać chodem) w swoim kierunku.

KU**A MAĆ! Myślałem, że się porzygam, oczywiście się przesiedliśmy, ale z 10 minut się zbierałem do jedzenia. OBRZYDLISTWO. Wrocław stolicą kultury.

gastronomia

Skomentuj (48) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 225 (319)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…