Mało piekielne, ale z perspektywy 11-letniego mnie, nieco przykra.
W 4 klasie podstawówki brałem udział w międzyszkolnym konkursie matematycznym. Rywalizacja obejmowała kilkudziesięciu uczniów, z bodajże 6 szkół. Gdy się zgłosiłem, nauczyciele byli bardzo zdziwieni, gdyż moje oceny z tego przedmiotu nie wykraczały powyżej trójek.
Rodzice opłacili udział w konkursie, co kosztowało, jak pamiętam, 20 złotych.
W dniu konkursu nawet się nie stresowałem. Nie uczyłem się do niego. Napisałem go najszybciej w szkole. Był trudny - wykraczał znacznie ponad program nawet klas szóstych. Kiedy po tygodniu ogłoszono wyniki, wszyscy byli zaskoczeni - zdobyłem pierwsze miejsce, przewyższając drugiego najlepszego "rywala" o jeden punkt. Jemu do 100% brakowało dwóch, mnie jednego.
Wielu powie, że najlepszą nagrodą za zwycięstwo jest zadowolenie z siebie, satysfakcja z podjęcia rywalizacji et cetera. Fakt, ale ucznia wypadałoby nagrodzić, prawda?
Prawda. Nagrodzili. Dostałem kurs tańca ślubnego na DVD, jeszcze z naklejoną ceną 4,99,-. Dodatkowej oceny czy gratulacji nie otrzymałem. A płytę przekazała mi szatniarka, bo pani dyrektor nie miała czasu.
W 4 klasie podstawówki brałem udział w międzyszkolnym konkursie matematycznym. Rywalizacja obejmowała kilkudziesięciu uczniów, z bodajże 6 szkół. Gdy się zgłosiłem, nauczyciele byli bardzo zdziwieni, gdyż moje oceny z tego przedmiotu nie wykraczały powyżej trójek.
Rodzice opłacili udział w konkursie, co kosztowało, jak pamiętam, 20 złotych.
W dniu konkursu nawet się nie stresowałem. Nie uczyłem się do niego. Napisałem go najszybciej w szkole. Był trudny - wykraczał znacznie ponad program nawet klas szóstych. Kiedy po tygodniu ogłoszono wyniki, wszyscy byli zaskoczeni - zdobyłem pierwsze miejsce, przewyższając drugiego najlepszego "rywala" o jeden punkt. Jemu do 100% brakowało dwóch, mnie jednego.
Wielu powie, że najlepszą nagrodą za zwycięstwo jest zadowolenie z siebie, satysfakcja z podjęcia rywalizacji et cetera. Fakt, ale ucznia wypadałoby nagrodzić, prawda?
Prawda. Nagrodzili. Dostałem kurs tańca ślubnego na DVD, jeszcze z naklejoną ceną 4,99,-. Dodatkowej oceny czy gratulacji nie otrzymałem. A płytę przekazała mi szatniarka, bo pani dyrektor nie miała czasu.
szkoła_podstawowa
Ocena:
335
(361)
Komentarze