O bezmyślności użytkowników dróg.
Ładna pogoda i kilka spraw do załatwienia więc postanowiłem wybrać się na przejażdżkę po mieście, a że szybciej i przyjemniej to stwierdziłem że jadę motocyklem.
Na skrzyżowaniu niemal wjechała we mnie dziewczyna na skuterku jadąca prosto drogą główną, ja skręcałem w prawo z bocznej uliczki na drogę główną (skrzyżowanie ze sygnalizacja świetlną, ja miałem zielone światło ona czerwone).
Dziewczyna jadąc skuterem była zajęta telefonem i nie zauważyła czerwonego światła, ja gdy ją zauważyłem nacisnąłem na hamulce zatrzymując się w miejscu, ona zrobiła unik ale niestety mając tylko jedną rękę na kierownicy nie opanowała pojazdu i zaliczyła szlifa.
Wezwałem pogotowie, policje. Dziewczyna mocno poobdzierana została zabrana do szpitala a ja musiałem się zdrowo tłumaczyć, uratowało mnie tylko to że zawsze jadąc na motocyklu mam włączoną kamerkę.
Gdzie tu piekielność? Moim zdaniem używanie telefonu podczas jazdy nią jest a już szczególnie na pojeździe posiadającym tylko dwa koła. Tylko szkoda dziewczyny bo była śliczna a poza kaskiem nie miała na sobie żadnej ochrony, jechała w króciutkich spodenkach i koszulce ramiączkach, niestety ale po bliskim spotkaniu z asfaltem zostaną zapewne blizny.
Dziwi mnie dlaczego ludzie jeżdżący na skuterach nie ubiorą się odpowiednio na ten pojazd, zapewne wtedy by się jej nic nie stało.
Ładna pogoda i kilka spraw do załatwienia więc postanowiłem wybrać się na przejażdżkę po mieście, a że szybciej i przyjemniej to stwierdziłem że jadę motocyklem.
Na skrzyżowaniu niemal wjechała we mnie dziewczyna na skuterku jadąca prosto drogą główną, ja skręcałem w prawo z bocznej uliczki na drogę główną (skrzyżowanie ze sygnalizacja świetlną, ja miałem zielone światło ona czerwone).
Dziewczyna jadąc skuterem była zajęta telefonem i nie zauważyła czerwonego światła, ja gdy ją zauważyłem nacisnąłem na hamulce zatrzymując się w miejscu, ona zrobiła unik ale niestety mając tylko jedną rękę na kierownicy nie opanowała pojazdu i zaliczyła szlifa.
Wezwałem pogotowie, policje. Dziewczyna mocno poobdzierana została zabrana do szpitala a ja musiałem się zdrowo tłumaczyć, uratowało mnie tylko to że zawsze jadąc na motocyklu mam włączoną kamerkę.
Gdzie tu piekielność? Moim zdaniem używanie telefonu podczas jazdy nią jest a już szczególnie na pojeździe posiadającym tylko dwa koła. Tylko szkoda dziewczyny bo była śliczna a poza kaskiem nie miała na sobie żadnej ochrony, jechała w króciutkich spodenkach i koszulce ramiączkach, niestety ale po bliskim spotkaniu z asfaltem zostaną zapewne blizny.
Dziwi mnie dlaczego ludzie jeżdżący na skuterach nie ubiorą się odpowiednio na ten pojazd, zapewne wtedy by się jej nic nie stało.
droga
Ocena:
239
(291)
Komentarze