Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74626

przez (PW) ·
| Do ulubionych
przebijam :-) http://piekielni.pl/74625
mój starszy brat pracował kiedyś w Caritasie. Piekielnych historii sporo się uzbierało.

Zawsze byłam zdania, że każdemu należy się szacunek i przez to, że ktoś jest biedny, to nie znaczy, że można go obdarowywać totalnie zużytymi rzeczami, itp. i zawsze jak oddawałam jakieś rzeczy to często to były rzeczy nowe, lub w idealnym stanie.
Po prostu takie same jakie ja mogłabym chcieć dostać- myślę, że wiecie o co kaman.

Do czasu pewnej opowieści z caritasowego placu boju.

Otóż Caritas wydaje też posiłki, rodziny dostają np. chleb i wędlinę, żeby mieć z czego przygotować kanapki do szkoły dla dzieci.

Pewnego pięknego dnia klientka z Caritasu- złożyła skargę na mojego brata (właściwie na całą zmianę z tego dnia), bo UWAGA: dostali taki "normalny" półokrągły bochenek chleba, a wcześniej najczęściej był chleb kwadratowy.

Pani po prostu kupiła kwadratowe pojemniki śniadaniowe, i to, że raz dostała inny chleb uznała za powód wielkiej obrazy.
Wielki foch z jej strony, że jak ona niby ma przygotować te nieszczęsne kanapki ze zwykłego chleba jak ma kwadratowe pojemniki!!!

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 264 (304)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…