Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76155

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O piekielnym oznaczeniu ulic w moim mieście, na świeżo.

Przed chwilą wyprosiłam z mieszkania policjantów, którzy otrzymali nakaz przeszukania mieszkania jakiegoś faceta (mieszkam sama, jestem właścicielem i jedyną zameldowaną osobą). Panowie trafili pod adres Wierszoklety x/y, do bloku należącego do SM Im. Poety. Tablica adresowa bloku wygląda mniej więcej "ul. Wierszoklety nr x, SM Im. Poety". Ale nakaz był na ulicę Poety x/y (de facto w bloku również należącym do SM Im. Poety). Panowie chcieli wbijać na chatę i robić przeszukanie, ledwo udało mi się wyjaśnić pomyłkę.
Ilości zagubionych kurierów nie zliczę.
Skąd się biorą takie pomyłki?

Ano stąd, że ulica Wierszoklety idzie łukiem, mój blok x znajduje się na owym właśnie i przynależy do tej ulicy, tuż obok idzie odnoga (ulica na łuku rozdziela się na dwie jak rozdwojony włos, z czego odnoga jest ślepa), dalej będąca ulicą Wierszoklety (przez ok. 100-200 m), na samym końcu odnoga odbija w prawo i dopiero tam staje się ul. Poety.
I jak tu się nie zgubić?

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 114 (136)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…