Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76220

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Imieniny cioci Basi przyciągnęły rzesze głodnych z całej rodziny.
Ciocia jak zwykle wyszła z siebie i jak zwykle impreza działa się przy stole.

Posadziłam mojego dwulatka, poduszka pod pupę, bo stół wysoki, w łapkę łyżka i je, "ja siam", jak na malucha przystało.
Przelotnie popatrzyłam na resztę ucztujących i zobaczyłam jak wujek Janusz z ciocią Grażyną karmią swoje wnuki. Może nic dziwnego?
Jeden ma 5 lat, a drugi... 12.

Nie wierzyłam, zdrowi, normalni chłopcy są karmieni jak bobaski, z dmuchaniem na łyżkę i otwieraniem dzióbka przez ciocię synchronicznie z wnuczkiem.
Musiałam głupio wyglądać tak wpatrzona, bo Janusz oderwał się od dokarmiania i sam z siebie zaczął się tłumaczyć, że Kuba taki niejadek, że się poparzy itp...

Nadal nie wierzę, że ktoś karmi 12-latka. I już się martwię o jego przyszłą żonę, będzie miała ciężkie życie.

Imieniny cioci Basi

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 363 (377)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…