Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76486

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Wczoraj trafił się klient, który zdecydowanie powinien zostać Tatusiem Roku.
Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, ażeby ciągać po centrum handlowym dziecko, usiane krostami jak indycze jajo - chore na coś zwanego po łacińsku varicellą - i jeszcze się do tego beztrosko przyznawać.

Akurat wykładałam słodycze, kiedy w okolicach następnej alejki usłyszałam bulgot jakby coś się wylewało. Zaniepokojona sprawdziłam co się dzieje, a tam...

...dziecię - mniej więcej lat 5, z buźką całą w wykwitach, malowniczo wybluzgiwało zawartość swego żołądka na podłogę pośrodku sali sprzedaży. Armagedon, kociokwik i kataklizm w jednym - sprzątaczka gromko wezwana na miejsce, nie wiedziała od której strony zabrać się do tego pobojowiska.

Ojciec beztrosko wyznał, że dziecko "się nieco źle poczuło, bo jest chore na ospę..." :/

A wokół pełno mam z pociechami w wózkach i kilka kobiet w ciąży - mam cichą nadzieję, że przez bezmyślność tatusia inni nie będą cierpieć.

sklepy

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 238 (264)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…