Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76522

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sylwestrowo-noworoczna noc już zbiera swoje żniwa.

Moje rodzinne miasto, 23:50. Jedna z głównych ulic w mieście, przez przejście dla pieszych przechodzą dwie 15-letnie dziewczyny. A przynajmniej taki miała zamiar - na samym środku drogi potrącił je samochód. O ile można to nazwać potrąceniem - według relacji świadków, kierowca przekroczył prędkość o co najmniej tyle, ile procent miał wypity przez niego wcześniej alkohol w ilości sporej.

Dziewczyny zginęły na miejscu.

Sytuacja druga: pod moim blokiem kilka osób odpalało fajerwerki. Wsadzając je w dziury w ogrodzeniu z siatki. O ile kilka udało im się wystrzelić do góry, tak jeden z nich przekrzywił się i wystrzelił prosto w ich stronę. Nie wiem jakim cudem nikomu nic się nie stało. Nie zrobiło to na nich wrażenia, strzelali dalej. Jeden z ostatnich nie chciał polecieć - zgasł przed wystrzałem. Odpalenie go ponownie, oczywiście zwykłą, papierosową zapalniczką, nie wywołało u nich choć odrobiny poczucia zagrożenia. Na szczęście ładunek wybuchł dopiero w powietrzu.

Zabawa zabawą, ale fajnie by było, gdyby ostatni dzień roku nie był też ostatnim dniem życia.

alkohol + samochód/fajerwerki

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 130 (174)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…