Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#76751

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sporo jest tu opowieści sklepowych, głównie na temat chamstwa klientów czy kasjerek. Ja poruszę temat podawania czy wydawania pieniędzy.
Większość woli pewnie podać czy dostać wprost do ręki, wydaje się to szybsze i prostsze. I tak w momencie gdy kasjerka skanuje towar, czy wbija coś na kasę, klient trzyma wyciągniętą rękę, pcha ją prawie pod nos. Nie łatwiej wtedy położyć na podajniku, a sprzedawca sam je weźmie gdy będzie mógł?
A propo podajników, stoją przy kasie, w centralnym miejscu, ale wierzcie mi, że większość ludzi omija go wzrokiem i kładzie pieniądze centymetr obok. Jest to o tyle niewygodne, że dużo ciężej zebrać monety z płaskiej i śliskiej powierzchni, więc tacki miały być ułatwieniem.
Samo podawanie reszty do rąk klienta, nie jest trudne, kiedy ktoś wyciąga dłoń, zawsze staram się to zrobić. A tutaj kilka przykładów dlaczego nie zawsze tak się dzieje.
Mężczyzna, prawdopodobnie budowlaniec po pracy, ręce brudne jakby się za przeproszeniem z gównem bił i usilnie wkłada mi monety w dłoń, przyjemne to nie jest. Jeden chłopak miał krwawiącą ranę, zorientowałam się dopiero jak mnie pobrudził własną krwią. I pani z katarem, która po wytarciu nosa zostawiła mi na palcu kozę z nosa.
Więc kiedy pani kasjerka znowu położy resztę na tacce mimo, że wyciągneliście dłoń, zamiast się bulwersować,warto spojrzeć, czy i wy przy ewentualnym kontakcie fizycznym nie zostawicie żadnej niespodzianki.

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 56 (122)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…