Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#76966

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czwartek w poprzednim tygodniu.
Zlecenie - klient ma nadać Pocztex.
Miejscowość - Świdnica k. Zielonej Góry.
Zasuwam więc spokojnie pod podany adres nadawczy.
Firma nieduża, początkowa rozmowa między mną (J), a pracownikiem (P).
J- Dzień dobry, jakąś paczuszkę PX podobno chcecie nadać.
P - Tak, wie Pan, tylko czy ma Pan adres, gdzie to ma iść?

Oczy jak pięciozłotówki.
J - Ale to chyba Pan powinien znać dane adresata przesyłki.
P - Hmm, no tak, ale wie Pan ja mam tu trzy przesyłki i nie za bardzo wiem, którą mam wysłać.
J - Ok. Proszę więc skontaktować się z szefem i ustalić, a ja przez ten czas przejdę się do auta po druki adresowe. Spokojnie mamy trochę czasu.
Ja po druki, facet dzwoni. Po moim przyjściu pracownik oddaje mi telefon i rozmowa zaczyna się z szefunciem (S) tegoż przybytku.
J - Dzień dobry. Logistyka PP czy ma Pan dane adresata przesyłki?
S - Kto Panu zlecił odbiór przesyłki?
J - Dział ekspedycyjny Poczty Polskiej.
S - Co jest na zleceniu?
J - Dane nadawcy oraz adres odbioru przesyłki.
S - A gdzie dane adresata?
J - Proszę Pana, takich danych na druku zlecenia nie posiadamy. Powinien to mieć nadawca przesyłki.
S- Co mi tu Pan za bzdury wygaduje. To Pan jest zobowiązany do tego, aby mieć wszystkie dane!
J - Jeszcze dwa lata temu zgodziłbym się z Pana twierdzeniem, ale niestety od tego czasu posiadamy tylko dane nadawcy i punktu odbioru PX.
S - Panie głupoty Pan wygadujesz. Ja tu 10 paczek dziennie nadaję i jakoś inni nie mają z tym problemów, aby przesyłkę odebrać.
J - Proszę Pana, kończymy rozmowę, ponieważ nakręca się Pan niepotrzebnie i zaczyna Pan mnie obrażać.
S - Panie! Ja Panu jeszcze pokażę!
J - Nie dziękuję, proszę mi nie pokazywać. Brzydzę się. Żegnam Pana.

Telefon z powrotem do pracownika, w auto i do firmy. Na zleceniu adnotacja o braku możliwości odbioru przesyłki z powodu nieznajomości danych adresata przez nadawcę.
Kto był bardziej piekielny. Ja, który nie chciałem przyjąć paczki bez danych, czy też Pan Szef, który tychże danych nie znał.

PS.
* Gwoli wyjaśnienia na zleceniu od praktycznie dwóch lat nie ma żadnych danych dotyczących adresata.
* Wg. regulaminu PP oraz rozporządzeń do ustawy o PP nie mam prawa podjąć przesyłki bez dokładnych danych o nadawcy i adresacie.
* Facet jeszcze w ciągu tego samego dnia złożył dwa zlecenia na odbiór i jeszcze wyzwał telefonicznie dziewuchę z ekspedycji od idiotek, które nie wiedzą za co pieniądze biorą.
* Jeszcze jedno - jakby co to PP nie zatrudnia kurierów do doręczania i odbioru PX, są to kierowcy Pionu Operacji Logistycznych.

poczta

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (148)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…