Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77202

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Losując, trafiłam na historię o tym jak godzinę po odjeździe karetki pogotowia kobieta zmarła, ponieważ ratownicy stwierdzili, że jest w pełni zdrowa. Przypomniało mi to historię mojego kolegi.

Mieszkał on z niepełnosprawną matką i z babcią. Kobita po 80-tce, ale na chodzie. Drewno przyniosła, ugotowała. I porozmawiać lubiła.

Pewnej nocy kolega ten usłyszał przeraźliwy wrzask z babci pokoju. Pobiegł tam i zastał babcię biało-fioletową. Wrzeszczała ponoć okropnie, że ma niesamowity ból głowy. Szybki telefon na 112, i kilkanaście minut później jechali karetką na szpital. Przywieźli, położyli i poszli. Zero badań, nic.
Kolega wkur****y niesamowicie (wcale się nie dziwię). Pyta lekarza:
- Dlaczego jej nie zbadacie? Zdjęcie chociaż zróbcie. Ta kobieta umiera!
- Sam pan zdjęcie zrób. Niedziela jest. Nie pracuje się.

I odszedł. A babcia zmarła. Na udar. Kolega wściekły, mówił, że pozwie ich wszystkich.
A czy pozwał - nie wiem. Nie miałam serca dopytywać. I tak ledwo się trzymał.

służba zdrowia

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 296 (340)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…