Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77441

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Rozbiórki, rozbiory, rozbieramy...
Czyli, jak którego nie ma to dzielimy między siebie jego pocztę.

Jetem listonoszem Poczty Polskiej.
Był nowy na ten rejon. Wydawał się spoko. Dwa miesiące pochodził i nagle zrezygnował.
Więc:

Oprócz swojego rejonu trzeba jeszcze oblecieć rejon pana, który nagle zrezygnował.
No to śmigam po rejonie i teraz dowiaduję się, jaki to był ancymon.
Poczta zwykła poutykana za biurkiem, grzejnikiem (miał blisko biurko), plus znalazło się kilka kaset zwykłych listów.

Gość brał tylko wypłaty (wiadomo, z tego jest dodatkowa kasa) i polecone. Ale te ostatnie z automatu awizował. Aby w tym rejonie "wyczyścić", musiałem zawalić swój rejon. Czyli następnego dnia do wyniesienia poczta z dwóch dni. Fajno, nie?

Niektórzy rachunki za tv, telefon nadane na początku lutego dostali na początku marca, pewnie już po terminie płatności.

Moje pytanie: po co zatrudniać takich ludzi? A Poczta robi to dalej. Ponoć od poniedziałku mamy znów dostać jakiegoś mistrza do przyuczenia. Kolejny menel co po pierwszej emeryturze pójdzie nawalić się?

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 170 (190)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…