Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#77609

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wczoraj byłem z dzieckiem (niecałe 3 lata) na placu zabaw.

Podczas zabawy w piaskownicy, dołączyła do nas jakaś dziewczynka, w podobnym wieku. Dzieciaki zaskakująco fajnie się dogadywały jak na swój wiek. Od dziewczynki dowiedziałem się, że ma na imię (dajmy na to) Marysia.

W pewnym momencie podeszła do mnie jakaś kobieta, rzuciła szybkie:
- Niech pan na nią rzuci okiem, zaraz przyjdę - ... i zanim zdążyłem zareagować, poszła.

W pierwszej chwili chciałem ją gonić - ale przecież nie zostawię bez opieki dziecka (a teraz już dwójki dzieci).

Stwierdziłem, że może pani dostała nagłego ataku sraczki, albo coś w tym stylu, i pewnie za 30 sekund wróci - a w gruncie rzeczy, dzieci i tak się ładnie bawią, równie dobrze mogę patrzeć na dwójkę.

Mija pięć minut.
Co prawda nigdzie się nie wybieram, ale zacząłem się zastanawiać, co mam powiedzieć Marysi, jak spyta, gdzie jest mama?!

Mija dziesięć minut.
Co mam zrobić, jak się rozpłacze? Przecież nie przytulę obcej, trzyletniej dziewczynki, bo wyjdę na pedofila. Zagaduję do Marysi, i rozmawiam z nią o niczym - na tyle, na ile się da rozmawiać z trzylatkiem. Byleby się tylko nie zorientowała w sytuacji.

Mija piętnaście minut.
Marysia dziwnie przebiera nogami. A jak zawoła, że chce siku? Zaczynam opowiadać o koniku. O dwóch konikach. O całym tabunie małych koników. Byle odwrócić jej uwagę.

Mija dwadzieścia minut.
Fałszywy alarm, Marysi się nasypał piasek do buta. Niby nigdzie mi się nie pali, ale najchętniej to już bym się zbierał do domu. Zapalają się latarnie, syn jest wniebowzięty. Powoli dojrzewam do decyzji, żeby zadzwonić na policję, ale szkoda mi Marysi.

Mama Marysi wróciła dokładnie po 26 minutach. Okazało się, że była na zakupach w pobliskim supermarkecie...

Dzisiaj w szatni w żłobku, syn radośnie wykrzyknął kilka słów, których wtedy użyłem. To tylko utwierdziło panie opiekunki w przekonaniu o patologii, która panuje u nas w domu.

dzieci plac_zabaw

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 383 (403)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…