Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#78113

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przeczytałam poniżej historię o dziecku, które nie dostało się do przedszkola i przypomniało mi się, jak kilka lat temu zapisywałam synka do żłobka.

Jako matka zapobiegliwa i przewidująca oraz znając polskie realia żłobkowe, zapisałam synka na listę oczekujących na miejsce w żłobku, gdy byłam w trzecim miesiącu ciąży.

Oczywiście, gdy po upływie 16 tygodni urlopu macierzyńskiego nadszedł czas powrotu do pracy, miejsca ani widu ani słychu. Musiałam poradzić sobie inaczej, opiekunka, prywatny żłobek, pierepały różne, aż się nie chce wspominać tylko Bogu dziękować, że minęły i nie wrócą.

Teraz część, w którą zapewne nie uwierzycie, ale przysięgam na ogon mojego kota, że mówię prawdę - zadzwonili do mnie, gdy syn skończył 3 lata i był już w pierwszej grupie w przedszkolu - jest miejsce, czy jestem zainteresowana? ;)(wyjaśniam wiek - skończył 3 latka w lipcu, od września był w przedszkolu, telefon w okolicach października).

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 191 (209)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…